wciąż potrzebna jej była rodzina i dom. Widział ją
razem z chłopcami. Zauważył, jak błyszczą jej wtedy oczy, jak śmieje się bawiąc z Patrykiem. Wydawało mu się też, że potrzebuje i jego. Ujął ją za rękę. - A jakie są twoje potrzeby, Malindo? - zapytał cicho. 102 JEDNA DLA PIĘCIU Ta nagła zmiana tematu zaskoczyła ją. Zarumieniła się i próbowała wyswobodzić rękę... Jack wzmocnił uścisk. - Rozmawialiśmy o chłopcach, zapomniałeś? - Zgadza się - przytaknął Jack. Kciukiem rysował kółka na jej dłoni. Malindzie coraz trudniej było się skoncentrować, Zmiany w PIT od 1 lipca 2022 r. - obniżka stawki z 17% do 12% ale wiedziała, że musi. Dla dobra chłopców. - Przez ostatni tydzień prawie ich nie widywałeś. Wychodzisz rano i wracasz, kiedy już śpią. Czuję się za to odpowiedzialna. - O, a to dlaczego? - Bo wydaje mi się, że mnie unikasz, a unikając mnie, unikasz także ich. Buty na wesele - Naprawdę? A czemuż to miałbym cię unikać? - Z po-powodu tego, co się stało - wyjąkała Malinda. - A co się stało, Malindo? Spojrzała mu prosto w oczy. - Bardzo dobrze wiesz, co się stało. Jack przyciągnął ją na kolana. Bardzo dobrze wiedział, co się stało. Nie był tylko pewien, czy i ona wie. Wyciągnął ręce po leżące na stole łyżki. Jego ramiona musnęły jej piersi. Malinda poczuła oblewającą ją falę gorąca. Jack zanurzył łyżki w pudełku z proszkiem do pieczenia. - To jest mężczyzna - powiedział unosząc jedną pełną proszku łyżkę do góry. - A to kobieta. - Uniósł drugą. Wsypał proszek do wnętrza wulkanu i wziął do ręki buteleczkę z octem. - A to - powiedział odkręcając ją - jest pożądanie. JEDNA DLA PIĘCIU 103 Wlał ocet do wulkanu. Płyn z sykiem połączył się z proszkiem, pojawiły się bańki i ciecz gwałtownymi falami zaczęła wydobywać się ze środka. podcasty - Oto co dzieje się, kiedy, te składniki się połączą. Malindzie zaschło w ustach. Nie mogła oderwać wzroku od bulgoczącego płynu. Czuła, że to samo dzieje się w jej żyłach i że gorąco bijące od ud Jacka doprowadza jej krew do punktu wrzenia. - Jak zauważyłaś, kiedy mężczyzna i kobieta połączyli się, z początku nic się nie działo. Dopiero kiedy dodaliśmy trzeci składnik, pożądanie, zaszła reakcja chemiczna. To samo dzieje się w ludziach. Jack zaczerpnął tchu i Malinda poczuła dotknięcie